poniedziałek, 31 grudnia 2012

Od Akkim i Haku.

O Akiim oraz HakuC.D.


Od tamtejszej nocy nie mogłam zasnąć. Myślałam o Haku i o tym draniu Koilim...
- Nie! Ide tam i go uratuję! - pomyślałam i pobiegłam do lasu. Wędrowałam po śladach niedźwiedzi. Usłyszałam ryki Koilim i skowycie wilka. Schowałam się za drzewo. Przypatrywałam się na owego wilka. To był Haku. Koilim się z nim bił. Zawyłam z wszystkich sił i zamieniłam się w smoka. Koilim przestraszył się i upadł na ziemię. Podleciałam do Haku i szepnęłam:
- Odsuń się kawałek, Haku.
Wyglądał na zdziwionego, że jakiś ogromny smok zna jego imię.
Koilim warknął i skoczył mi do gardła. Nie miał ze mną szans. Walnęłam nim o ziemię. Niedźwiedź wraz ze swoją grupą uciekł.
- Kim jesteś? - spytał Haku.
- To ja, Akiim. - powiedziałam, zamieniając się spowrotem w wilka.
- Nie wieże, tyle lat i mnie odnalazłaś? - zapytał.
- Tak, Haku, odnalazłam Cię. - odpowiedziałam.
- Dziękuję... - szepnął wilczur.
- Nie ma za co. Nic Ci się nie stało? - spytałam.
- Nie. - powiedział wstając. - Auuu... - mruknął po cichutku.
- Co z twoją nogą? - zapytałam martwiąc się.
- Trochę boli. Znasz jakiegoś lekarza? - zapytał Haku.
- Nie potrzeba medyków. Ja Ci pomogę. Poczekaj tu. - powiedziałam stanowczo.
- Akiim, nie pomagaj mi. Już za duzo dla mnie zrobiłaś. - wspomniał wilk.
- Muszę Ci się odwdzięczyć za dzieciństwo. Poczekaj, zaraz wrócę z liścmi dębu! - krzyknęłam.
Gdy wróciłam, Haku nie było. Zniknął. Wołałam na daremno.
Po chwili znalazłam go nie przytomnego pod wielką sosną.
Chciałam zamienić się w smoka i zanieść go do watahy, ale to było nie możliwe, bo wstawało słońce. Nie czekałam dłużej i wzięłam go na plecy. Trochę o trwało. Gdy dotarłam do watahy, wszyscy na mnie czekali zniepokojeni. Alfa, Bethan, podeszła i spytała się:
- Gdzie byłaś Akiim? Wszyscy się martwili!
- Sprowadziłam nowego wilka, Haku. Jest zraniony w tylnią łapę. - odpowiedziałam.
- Zoriana! - zawołała Alfa.
- Tak Bethan? - odpowiedziała.
- Pomóż Akiim leczyć nowego. Potrzebuje pomocy. - odpowidziała przywódczyni.
Razem z Zorianą zaczęłysmy obwijać Haku nogę.
Następnego ranka obudził się w jaskini mojej i Jukatana.
Zapytał się gdzie jest i jak się tu dostał. Opowiedziałam mu tą historię.
Przyszła Bethan.
- Haku czy chciałbyć dołączyć do naszego stada?
- Tak Bethan, bardzo bym chciał. Chciałbym być wojownikiem. - odpowiedział Haku.
- Z zaszczytem, mianuję Cie wojownikiem watahy Gwiazdy Polarnej. Od teraz jesteś prawowitym jej członkiem. - powiedziała Alfa.
Haku na zebraniu wilków watahy, od pierwszego wejrzenia zakochał się w uroczej Tajemniczej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz