sobota, 29 grudnia 2012

Od Tajemniczej

Pewnego dznia, przechadzałam się na terenach naszej watahy, gdy zobaczyłam przepięknego motyla. Miał kolory zupełnie jak ja mam sierść. Zaczęłam za nim biec. Biegłam długo, trącałam go łapą, i wtedy szybko się zatrzymałam i nagle zetkęłam się nosem z Reversem.
- Cześć
- Hej
- Dlaczego tu przyszedłeś - mówiłam - musisz bronić Alf!
- Potrzebowałem wyciszenia...
- Tak, ja też... Hej zdradzić Ci mój sekret?
- Jasne! No... jeśli zhcesz...
- Ok. Marzę, żeby zostać młodą samicą alfa.
- Fajne marzenie - powiedział uśmiechnięty Revers.
- dzięki - powiedziałam, i też się uśmiechnęłam
- Ej, chcesz się ze mną przejść nad wodospad??
- No pewne!
I razem poszliśmy z objętymi ogonami... Bardzo podobał mi się ten dzień...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz