Nadeszła noc, dzisiaj na pierwszą wartę zgłosiła się Akiim , muszę coś
zrobić żeby nie widziała jak wychodzę... Użyłem swojej mocy powietrza i
ziemi aby zwrócić jej uwagę po czym wymknąłem się nad wodospad,
oczywiście Akiim ma naprawdę dobry słuch i węch więc usłyszała mnie
kiedy biegłem w kierunku wodospadu. Do Akiim przyszła Tajemnicza aby
zmienić wartę. Akiim powiedziała, że zaschło jej w gardle i idzie nad
wodospad chociaż chodziło jej o to żeby zobaczyć po co ja tam
poszedłem.. Nad wodospadem:
< no pokaż się, wyjdź potworku ja nie chce cię skrzywdzić grr > -
pomyślałem, a wtedy śliczna Akiim ukryła się za drzewem. Przez chwile
patrzyłem się na wodę, tak jakby zamarzła... dziwne.... zanurzyłem łapę
< brrr! zimna > - kolejne myśli przechodziły mi przez głowę.
Wilczyca siedziała i patrzyła się na mnie co robię. Zamknąłem oczy,
czułem że ciągle coś się na mnie patrzy. Nic się nie działo, nic tu nie
było.. może to tylko
< moja wilcza wyobraźnia? > - nie odzywałem się tylko słyszałem
moje myśli... Nagle coś zaszeleściło w krzakach i nabrało dziwnej białej
barwy, wschodziło słońce i Akiim była teraz widoczna.
- Akiim?!- powiedziałem dosyć groźnie, ale też spokojnie - Dlaczego mnie śledzisz???- zapytałem i Akiim wyszła z krzaków.
< a może to ją ciągle czułem?? > następne myśli..
- Ja tylko chciałam się napić... - powiedziała z myślą że uwierzę, nagle
dodała - No dobra, po cy ty tu przylazłeś? gapisz się od 2 godzin na ta
wodę!
- Ahh.. moja sprawa..
- Mów! Jukatan no mi możesz powiedzieć co nie?
- No... ostatnio coś widziałem nad wodospadem chyba wilka lub coś...-
Nie odzywała się, widać było że nad czymś myśli...- Akiim? co się
stało?- zapytałem i nagle zobaczyłem że coś błyszczy w trawie!
podniosłem to, to był naszyjnik, naszyjnik w kształcie wilczej głowy:
Podarowałem go jej, po czym przytuliłem się do niej, przyznam gdy
zobaczyłem Akiim od razu się zakochałem. Od tamtej nocy byliśmy parą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz