czwartek, 14 lutego 2013

Od Demona-Prawdziwa Historia



Wszyscy spali coś jednak kazało mi wstać i wyjść na zewnątrz. Tak też zrobiłem. Stanąłem na środku polany. Chodź była noc jedna z gwiazd oświeciła mnie tak mocno jak słońce. Przewróciłem się, ale od razu wstałem. Nie byłem już na planie tylko pod ziemią. W krainie szatanów i demonów.
- Witam Demonie synu piekła !!!- zaśmiał się czerwony wilk z rogami i ogonem diabła
- Czemu ściągnęliście mnie do piekła ??!!!- warknąłem.- I czemu nazywasz mnie "synem piekła" ?!
- Waśnić parę spraw. Wiesz że te wilki które cię wychowały to niebyły twoimi rodzicami.
- Co ?!
- Ty zostałeś stworzony tu. Demony, szatany i inne istoty włożyły w ciebie całą swoją moc i wysłały na powierzchnie ziemi by tamte dwa wilki cie wychowały.
- Czyli że moi rodzice nie byli moimi rodzicami, a SwiftKill nie jest moją siostrą ?!
-Tak, my wysłaliśmy cię na powierzchnie tylko po to by cię wychowały. -powiedział
Stałem w szoku. Moi rodzice nie byli moimi rodzicami, a moja siostra nie była moją siostrą. To dal tego gdy ja siedziałem nad jeziorem i łapałem ryby oni obżerali się jeleniami i mnie do siebie nie dopuszczali, a SwiftKill była ich córką, a ja posłańcem diabłów i mnie nienawidzili.
- Już czas...- powiedział wilk
- Kurcze na co ?!!!
- Żebyś zniknął z ziemi i zamieszkał w piekle.
- ANI MI SIĘ ŚNI !!!!!!! A jak jeszcze raz mnie tu zabierzesz to zwołam radę wilków i je zabije.
- Nie waż się !!!!
Dobrze wiedziałem że jak się zabije radę wilków którą się samemu się zarządziło wilk z piekła (który chcemy ) gaśnie bezpowrotnie.
- A teraz won. Wynieś mnie na ziemię, bo nie chcę mi się cię słuchać !!!!
- Nie lekceważy się piekła i----
Rozległ się głos.
- Kil puść go !!!
Domyśliłem się że to król wilków. Głos umilkł. Odwróciłem się i odeszłam parę kroków.
- Ile razy bóg może dawać szansę.- powiedział wilk
- Ile razy śmierć może przegrać walkę.- odparłem
Znalazłem się z powrotem na ziemi. Poszedłem nad wodospad. Nie chciało mi się spać. Miałem nadzieję że nikt mnie tu nie znajdzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz