środa, 13 lutego 2013

Od Sayony - pióro cz. 40



Wtedy kiedy duchy moich przodków znikły poczułam rozpacz.
"Wierzenie znika wtedy, gdy się w nie uwierzy, nie znika całkowicie, znika jedynie widzialna forma. Oni zawsze będą ze mną... i Fire." przemknęło mi przez myśli. Pobiegłam w stronę Fire, feniksa i Ake' a. Przekazałam im TYLKO część swojej energii. Zawsze warto mieć przy sobie troche. Dopiero wtedy dziura znikła i komnata znów wyglądała pięknie. Wtedy zaczęliśmy się unosić... Wprost do gwiazd... Pięknego, granatowego nieba... Z pierzastymi chmurami falującymi po niebie, jak fale na morzu... Nigdy nie latałam... Zaczęłam zazdrościć Bethan i innym wilkom ze skrzydłami...
- Co to teraz za próba..? - zapytała Fire.
- Nie wiem... - powiedziałam z Ake' iem w tym samym momencie.

CDN.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz