sobota, 9 lutego 2013

Od Sayony – pióro cz. 27


- Możemy powrócić. – powtórzył tata. Przypomniał mi się ojciec – znałam go TYLKO przez 3 pierwsze miesiące mojego życia… Potem kłusownicy go zabrali. Nazywał się Tayer.
- J..jak??? – zapytałam.
- Zostań z nami. – powiedziała mama i tata. – Zostań z nami – dołączyło się rodzeństwo.
- Zostaw to pióro, nie jest potrzebne. – powiedział Dante.
- Nie jesteście prawdziwi! – krzyknęłam – Moi bliscy by się przejmowali dobrem wszystkich wilków!
- Nie!!! – krzyknął „tata”.
Wszystkie zjawy się rozpłynęły.
CDN.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz