sobota, 9 lutego 2013

Od Sayony – pióro cz. 34


Mimo woli (jestem straszna!) po usłyszeniu sekretu Ake’ a uśmiechnęłam się do siebie. To był błąd. Tabliczka skierowała się na mnie.
„ A ty co się szczerzysz córko bardzo mrocznej wieży? Może powiesz wreszcie prawdę, o tym co zrobiłaś wprawnie!?” Było napisane teraz na tabliczce.
Byłam bliska płaczu… To, okropne! Ale musiałam powiedzieć.
- Byłam, małym szczeniakiem, bawiłam się z feniksem. Nie schowałam.. pa… pazurów… i… i… zabiłam go. Nie był jeszcze w pełni mocy, był bezbronnym pisklakiem…. – płakałam, feniks mnie znienawidzi!
CDN.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz