Szłem przez las...była mgła nigdzie nie widziałem nieba...jednak czułem że idę w dobrym kierunku. Stanąłem momentalnie przed moimi oczami ukazała się wiązanka kilku obrazów :
Po chwili się przebudziłem..byłem oszołomiony.Nie wiedziałem co mam zrobić . Za chwilę jednak koścista selma ukazała mi się.
-Revers...to twoja przeszłość..to przeszłość twojego rodu..
-Jak to mojego rodu?Ja nie miałem rodziny...
-Miałeś...chcesz ją zobaczyć???
-J..jasne..
Po chwili w wodzie zobaczyłem to:
'
-Jak się nazywali...Koścista Selmo?-Odwróciłem się nikogo nie było..
Usłyszałem wiatr :
Celuj w księżyc nawet jeśli nie trafisz będziesz między gwiazdami..
Nie byłem pewny co to oznacza ale szłem dalej
C.D.N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz