sobota, 9 lutego 2013

Od Sayony – pióro cz. 25


- Gotowi? Idziemy jak nas tunel powiedzie! – krzykęłam. Szłam moim tunelem i za zakrętem były schody. Oczywiście nie miałam wyboru, co do drogi. Kiedy weszłam na schody, pode mną usłyszałam krzyk ptaka. „To pewnie feniks. Oby mu się nic nie stało” pomyślałam. Schody były wysokie na jakieś 2 metry, i jak się na nie weszło, to od razu prowadziły w dół. Potem skręcił w prawo. Szłam prosto kilkanaście metrów, a potem to zobaczyłam.
CDN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz