wtorek, 22 stycznia 2013

Od Nebbi





Przyznam..było mi naprawdę smutno..Niewiem ile dni mi zostało..Myślałam dniami jak będe wyglądać..Jakie nowe moce będe posiadać..To była zagadka...
Szłam przez las..Odczuwałam ból..czy będe miała takie same moce...Mam nadzieję...że..że..Mój nowy wygląd nie zaszokuje innych...
Szłam..tak i szłam..Niezauważyłam gdy nagle weszłam poza teren watachy..Byłam na jakimś pustym wrzosowisku..wiatr ocierał się o kwiaty i płaczące topole..które szumiły..Nadchodziło tornado czułam to...
Nagle przed moimi oczami zaczeło się tworzyć..Zaczełam się unosić..weszłam w centrum tornada..Chciałam je zniszczyć..osłabić..By niedoszło do moich ukochanych..Nagle usłyszałam jakiś głos
-Nebbi !!!...Nebi!!!!-wołała mnie tajemnicza..szła za mym tropem
-Tornado ustało a ja do niej poszłam..
-Ne..ne..bbi ?
-Tak ?
-Coś się zmieniło..
-Co ?! Nie..Nie teraz!
Mój nowy wygląd :







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz