Ciąg dalszy tego, co miałam już dawno opisać. Kiedy wróciłam z wieściami o feniksie, opowiedziałam o tym również Fire. - Wiesz... Spotkałam kiedyś też wodnego feniksa, ale nie w wodzie. - powiedziała - Serio? - zapytałam. - Serio. Też strzegł pióra... - Może to ten sam..? - Może. Idziesz się napic? - Idę. Grałyśmy w "berka" biegnąc do wodopoju. Kiedy dobiegłyśmy spotkaliśmy Ake i Rosse. Rozmawiali. - Ekhem, ekhem - teatralnie zakaszlała Fire. - Co?! - Ake i Rossa podskoczyli. - Miii Amooreee...! - zaczęła śpiewać Fire. - Uspokuj sie! - powiedziałam. C. D. Fire do Ake, Ake do kogooś |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz