środa, 30 stycznia 2013

Od Sayony - pióro cz.11



Znowu pierwsza. Albo... nie..? Gdzie Ake? Obudziłam Fire.
- Fire... Fire..! Ake gdzieś zniknął.
- Jeszcze pięć minut... - powiedziała zaspana.
Byłam bezsilna, przy TEJ woli snu. Oblałam ją wodą.
- Dobra..! Już wstaje. - krzyknęła Fire.
Wyszłyśmy przed jaskinie, w której spałyśmy. I... Ale mi było wstyd! Ake siedział z feniksem nad rzeczką...

CDN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz