poniedziałek, 21 stycznia 2013

Od Rivera.C.D Demona - Wojna..cz.2



-Ok musimy się natychmiast rozdzielić..Ty Bethan idź ich zatrzymać tak długo jak się da..Ty Demon idź zebrać natychmiastowo Armię..A ja idę zaprowadzić Matki i dzieci do bezpiecznego miejsca,,
Rozeszliśmy się...Czułem się za wszystko odpowiedzialny.>Wszystkie Wilczyce oprócz Nebbi i Sharon ukryłem w żelaznym bunkrze..Miały tam jedzenie itd..
Staneliśmy z Bethan i Demonem wreście na przeciw wroga..
Za nami stała 13-nasto uzbrojona,silna armia wilków z Watahy
-Po co tytaj przyszliście-Warknołem
-Ach...spójrzcie koledzy macie tak dóżo terenów..A my..och jaki to ból cisnąć się na małym terenie-i udawał smutek i załamanie
-Jest was zaledwie 6 ..A nas z 20 wraz z dziećmi ! - Dodałem..
Dziwnie się czułem gdyż tylko ja z nimi rozmawiałem..
-zatem to ty jesteś Alfą...rozliczymy się poźniej..lecz dziś ! Bądźcie gotowi..
i Zniknoł..Myślał że to ja jestem Alfą..Niedał mi się sprzeciwić..
-Bethan..No i co teraz..??
-No..Musisz udawać Alfę...
-ale dlaczego on tak twierdzi.??
-On jest potężnym wilkiem..On widzi w tobie potencjał..
-Walcz koło mnie bethan ..Będziemy razem potężniejsi..
-Niewiem...
-Zaufaj mi..Nebbia i Sharon są lekarkami one będą stały za nami..
-My będziemy walczyć z tamtym Alfą..bo razem damy radę...Demon! Ty zostaniesz przewodniczącym armi..Damy radę !-Dodałem po czym poszliśmy z armią omawiać strategię

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz