Nudziło mi się dzisiaj, więc postanowiłam odwiedzić Nebbię. Niestety, gdy przyszłam zobaczyłam Nebbię leżącą na ziemi w jej Jaskini. Od razu do niej podbiegłam. - Nebbia, co jest? - powiedziałam, ale zauważyłam list od Reversa. Przeczytałam - R... Revers nie... żyje. - wyjąkała. Zajęłam się nią. Szybko ją uzdrowiłam i od razu wstała. Wzięła w pysk list od Reversa. Zwilżyła go lekko gorzką łzą... Poszła ze mną nad wodospad, położyła list na korze z drzewa i puściła ją z prądem. Rozpłakała się patrząc, jak list odpływa, i się do mnie przytuliła. |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz