Zawiązałam sobie prezent od Nicka na łapę. To taka bransoletka. Gdy był ranek, nikt jeszcze się nie obudził, Nick przyszedł do mojej Jaskini, pocałował mnie. Obudziłam się, spojrzałam mu w oczy i się do niego przytuliłam. Powiedział mi, że za trzy godziny chce się spotkać, i że będzie czekał na łące. Potem odszedł. po trzech godzinach (była 9.00 rano) poszłam na łąkę. Czekał tam uśmiechnięty na mnie. Petem pocałował mnie, przytulił mnie. Potem szczęśliwy zapytał mnie: -Tajemnicza, czy chciałabyś... Nick dokończysz?? |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz