czwartek, 31 stycznia 2013

Od Tajemniczej do Bethan






Kiedy usłyszałam to, że nie Alfy decydują o tym, kto zostanie Betą trochę się zdziwiłam, lecz to ma sens. Alfy czasami mogą wybierać źle, bo inne wilki mogą być ich przyjaciółmi i mogą wybrać źle Betę (oczywiście nie mówię, że Nasze Alfy takie są, bo nie są takie).
-Aha... rozumiem - powiedziałam po usłyszeniu tego od Beth. - Bethan, ja naprawdę bardzo Cię przepraszam za to, że tak pomyślałam.
- Nie, nic nie szkodzi... No to czego byś chciała w zamian za to, że nas uratowałaś?? - zapytała Beth już bardziej wesoła
- Nic Bethan. Nic nie chcę, chociaż nie mam Stanowiska "Obrońca Alf" Moją nagrodą jest samo bronienie Alf, oraz Watahy. Nie chcę nic w zamian.
Bethan tym razem nie usłyszała w moich myślach innej odpowiedzi na to pytanie. Ja naprawdę nic w zamian nie chciałam. Sama nagroda dla mnie, to zaszczyt obronienia Naszych Alf, oraz Watahy.

Beth, dokończysz??



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz