sobota, 26 stycznia 2013

Od Tajemniczej do Nicka





Dziś, gdy spacerowałam sobie z Sayoną po łące, z nikąd przyszedł nagle Nick z różą w pysku. Wręczył mi ją, a ja go polizałam po pyku, a on mnie... Pierwszy raz się pocałowaliśmy...Pierwszy... Wreszcie... przytuliłam się do niego.
- To.. Może ja was zostawie samych... - uśmiechnęła się do nas, a my do niej.
Położyliśmy się razem na trawie, i oglądaliśmy chmury... obiął mnie...
Bardzo go polubiłam...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz