sobota, 2 lutego 2013

Od Tajemniczej do Nebbi





Łał... Jestem zadowolona z wyboru przodków. Widać, zadbali też o to, by ja, i Nebbia nie zerwały naszej przyjaźni. Po ceremonii, od razu przytuliłam się do Nebbi. Obie byłyśmy bardzo wesołe... ale obie nas dziwiło, że przodkowie nie wybrali Samców Beta. Najwyraźniej, jeszcze na to za wcześnie. Ale wiedziałyśmy, że nadejdzie ten moment.
Kiedy wszystko wróciło do normy, drzewo wróciło do swojej dawnej postaci, powiedziałam:
-Nebbia, bardzo się cieszę, że przodkowie mieli taką decyzję.
-Tak, ja też. Najwyraźniej mieli trudny wybór, bo obie miałyśmy na koncie ważne czyny.
Obie jesteśmy bardzo zadowolone. Ja mam obowiązek poznawać nowe wilki do Watahy, pomagać Alfom podejmować ważne decyzje itp...
A Nebbia chronić naszej chronić naszej Watahy, żeby żadne miejsce naszych terenów nie stało się własnością innej Watahy (ostrzegać nas, Nebbia otrzymała moc, dzięki której może przewidywać losy Watahy około dwa-trzy dni w przód), starać chronić nas, by nikt nie stał się bardzo chory itp...
Obydwie się cieszymy i mamy nadzieję, że każda z nas wykonywała swoje zadania poprawnie, oraz starannie.

Nebbi, chcesz coś jeszcze powiedzieć??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz