wtorek, 8 stycznia 2013

Od Reversa

Byłem tak zaskoczony i zarazem chyba najszcześliwszy na świecie.Bediemy mieli młode.Starałem się pomagać Nebbi jak mogłem pytałem co 10 minut czy aby wszystko w porządku.Wyszłem z nią na spacer.Postanowiłem że  pokażę jej niesamowite miejsce które i mnie zachwycało nie raz.
-Nebbia czy chciałabyś wybrać się ze mną na spacer?
-I po co się pytasz?-powiedziała rozśmieszona.Przypomniał mi się dzień gdy ją poznałem.
-Dobra tylko uważaj.
-Spokojnie...dam radę ;)
Szliśmy przez las w pewnym momęcie zatrzymałem sie.
-Coś się stało?
-Nie tylko to niespodzianka zamknij oczy
Prowadziłem ją przez las aż doszliśmy tu:
Wodospad, Drzewo, Przebijające, Światło
-Już-powiedziałem
-Revers tu jest pięknie....
-Podałem jej bransoletkę:

-Ale Revers...jest
-Nic nie mów ona będzie was chronić -pocałowałem ją.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz