piątek, 18 stycznia 2013

Od Rivera...Do Bethan


Zaczynając od tego że mam 4 lata..To zawiodłem się..zakochałem się w Bethan..lecz nie miałem u niej szans powiedziałem jej o tym kiedy wróciła ..
-Bethan..?
-TO WSZYSTKO TWOJA WINA ŻE GO NIEMA !!!-Wygarneła mi
Sojżałem na nią i powiedziałem
-Odchodzę..
-CO?! NIBY GDZIE..NIE MASZ PRAWA !
-Idź szukać Demonka....Ja muszę się zastanowić czy warto żyć..Nie odchodzę...Jeśli odejdę przyjdę do ciebie...A potem chyba się zabije
Widze że niema tu dla mnie miejsca..
-ale..Ale..nie,nie..Ja , ja nie mówiłam serio...Nie chcę żebyś odchodził ..a z Demonem..to..
-Nic nie mów...A po zatym ma 4...lata!..Niestety nikt tu mnie nie zauważa..Powiem ci coś..
-Mam 4 lata..! I jestem w tobie zakochany..Lecz to bajka...
Bethan nic nie mówiła..Była zdekoncentrowana..ja czy Demon...Spojżałem na nią lecz ta nadal niewiedziała...
-Żegnaj...-Powiedziałem smutnie
Byłem koło wodospadu gdy nagle podleciała do mnie zapłakana Bethan...
.....................

Bethan ???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz