piątek, 11 stycznia 2013
Od Tajemniczej do Nebbi i Reversa C.D.
Długo szukałam Reversa... Zaczynałam robić się głodna... Nagle, przybiegł do mnie Revers z sarną w pysku, nawet nic nie powiedział, zabrał mnie szybko na grzbiet i uciekł. Zobaczyłam, że goni nas stado słoni... to te, przed którymi obroniłam siebie i Nebbię. Revers był od nich szybszy i uciekł z łatwością. Nawet się nie zdyszał. dobiegł do jaskini jego i Nebbi.... Otworzył szeroko oczy i w tym samym czasie upuścił sarnę, a mnie spokojnie położył na ziemi. Podziękowałam mu. Wyszepnął tylko:
- Ja mam dzieci...
( Revers dokończysz? )
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz