niedziela, 6 stycznia 2013

Od Zanna



-Zanna ! - Krzykneła Nebbia
-Dawno cie niewidziałem siostrzyczko-i ją przytuliłem
-Co cie do nas sprowadza?
-Odeszłem z mojej watachy...pomyślałem że bez ciebie to nie to samo..- i skuliłem uszy
-Zannaa...Jesteś uroczy..ale kto teraz przejmie dowództwo-zapytała poważnie
-Ten wilk...Zi..Zer..Ziran!
Zaśmiała się i spojżała na mnie
-Wiesz co braciszku...Miło mi cie widzieć
I tutaj do jaskini Nebbi wleciał feniks..odruchowo chciałem ją ochronić
a ona poprostu się śmiała...
-Czemu się śmiejesz?!-zapytałem
-To Mon..opiekuje się nim z Reversem
Nebbia i Mon patrzyli się na siebie..niewiedziałem o co chodzi
-Opowiadaj mi co się u ciebie zmieniło..
Po opowiadaniu Nebbi:
-Revers...hm...A on wie o twojej tajemnicy
Nebbia się nie odzywała... -Wkrótce mu powiem
-Wiesz co...Może pójdziemy na łąkę i zapolujemy...No wiesz jak zadawnych lat !
-Tak, tak..tak!-odpowiedziała radośnie
Na łące wiał lekki wiatr..dmuchawce lekko się uniosiły w powietrzu a my się poprostu..bawiliśmy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz