piątek, 18 stycznia 2013

Od Bethan do Demona CD

Demon miał rację.Zaa krzaków obserwował nas River.Przyciągnełam go do nas siłą wiatru.
-Czego chcesz?-Zapytałam sie z nutą złości.
-Jak możesz mi to robić? Co?Jak możesz spędzać czas z Demonaem wiedząc że kocham cię.
-Nie bądz egoistą.Mogę spędzać czas z każdym kim chcę.
-Ale ja cię kocham!
-A jak kocham Demona!-Już się zdenerwowałam.
-Bethan...-Demon zaczoł coś mówić.
-To ja odchodzę.
-Znów to zaczynasz?
-Tak.Bo dla ciebie liczy się tylko ten idiota!-Demona podniósł się i skoczył na niego.Ale nie zdążył.Wokół Demona pojawiła się tarcza przez którą mógł tylko nas słyszeć.
-Jedynym idiotą tu jesteś ty River.Jezeli nie rozumiesz moich uczuć to tylko dowodzisz ze jesteś niedojżały.Kiedyś na pewno znajdziesz kogoś kto doceni cię.Ale to nie ja.-River odbiegł zdenerwowany.Puściłam Demona po czym bez słowao poleciałam w stronę ciemnego nieba gdzie wsiadłam na jedenej z nielicznych tego dnia chmur.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz