wtorek, 8 stycznia 2013

Od Mejsi Szczęście i niepewność

Dziś chodziłam poddenerwowana. Nie z powodu tego, że chodzę z Zanną jednak musiałam mu coś ważnego powiedzieć o mnie i nie wiedziałam jak na to zareaguje. Postanowiłam najpierw porozmawiać razem z Bethan, aby mi pomogła z tym. Poszłam do niej zdenerwowana ona pierwsza się o tym dowie..... zapukałam do jej jaskini
- Bethan jesteś? Mogę wejść?
- Tak jestem jasne wchodzi!- weszłam zdenerwowana
- Dzięki
- Coś ci się stało? Jesteś strasznie blada i zdenerwowana
- Tak bo muszę porozmawiać z Zanną o czymś ważnym i nie wiem jak z nim o tym porozmawiać i pomyślałam, że mi pomożesz
- Oczywiście kochana, że ci pomogę!
- Bo wiesz dopiero zostaliśmy parą, a tu takie zaskoczenie
- Jakie zaskoczenie? Mejsi proszę mów w prost- zaśmiała się
- No bo ja.....- wyszeptałam jej na ucho
- JESTEŚ W CIĄŻY!!!!!- krzykneła tak, że prawie pękły mi bębenki
- Ci..... ciszej nie chce aby zaraz dowiedzieli się o tym wszyscy
- Przepraszam, ale to świetnie nie wiesz jak się ciesze! Ty pewnie też
- Tak cieszę się, ale nie wiem jak on na to zaraguję wiesz jesteśmy parą pareś dni, a tu takie zaskoczenie
- Spokojnie powiedz mu to wprost, albo zacznij rozmowę delikatnie
- Dzięki za kolejną dobrą radę!- przytuliłam ją i poleciałam do Zanny
- Hej kochanie!- powiedziałam radośnie
- Hej co ty taka wesoła- uśmiechnoł się
- A jakoś tak chciałam z tobą o czymś porozmawiać
- O czym?
- A wiesz o wszystkim i o niczym
- A tak w prost
- Zanna ja..... ja.....
- Tak?
- Ja jestem w ciąży
( Zanna dokończysz?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz