Szkoda, że siostra mamy odeszła. Podobno będzie nas odwiedzała. Powiedziała, że jeszcze się zobaczymy. Wieżę jej. Nie mogę już opowiadać, bo idziemy na ślub Demona i Bethan (Jestem druhną razem z Sharon!). Wesela innych wilków nie były organizowane publicznie. Ale ich tak, bo Demon nie tylko staje się partnerem Bethan, ale też staje się Alfą. Najpierw była gadka: Zabraliśmy się tutaj, ponieważ chcemy połączyć te dwa zakochane wilki węzłem małżeńskim.... Potem była ta chwila: -Bethan, czy chcesz wziąć Demona za swojego męża by go kochać, czcić i być z nim do końca życia? - Tak - powiedziała szczęśliwa Bethan -Demon, czy chcesz wziąć Bethan za swoją żonę, by ją kochać, czcić i być z nią do końca życia - Tak - powiedział uśmiechnięty Demon - Możecie się... No i każdy powinien wiedzieć jaki jest teraz moment... i to zrobili. Potem wyszli i wsiedli do karocy z białymi końmi. Odjechali do sali, gdzie miało być wesele, a my wszyscy, pojechaliśmy drugą karocą (oczywiście trochę większą, bo ta ich była dwu osobowa). Byliśmy w przeeeeeeeeeeeeeeeeeeepięknej Jaskini. Wesele poszło dobrze. Bardzo dobrze (złapałam welon! A River muszkę, więc musieliśmy razem zatańczyć :P Nieźle tańczy :P!) To był wspaniały, niezapomniany dzień. |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz