poniedziałek, 14 stycznia 2013

Od Simony i Tajemniczej do Wszystkich



Myślałam, że z mamą mamy mało miejsca w naszej Jaskini. Wybrałyśmy się więc na poszukiwanie nowej, nie daleko od Watahy. przy wodospadzie była baaardzo ładna. Właściwie, od razu pod wodospadem.
Wygląda tak jak się wchodzi :


Bardzo polubiłam to miejsce, więc uznałyśmy, że tu będzie ładnie. Weszłyśmy do środka zobaczyć czy przypadkiem nie ma tam już lokatora, no i spotkałyśmy kogoś. to był Gollum:



Był nawet wesoły. Przedstawił się, pozwolił nawet, że możemy tu mieszkać. Powiedział też że rzadko tu przychodzi, bo idzie grać w filmie: Hobbit, Władca Pierścieni. Od tego dnia zostaliśmy wszyscy przyjaciółmi.
Dobrze, że będziemy mieszkać blisko wody ( mojego żywiołu ) bo będę mogła ćwiczyć moce. Bardzo nam się tu spodobało. Od razu umówiłyśmy się, kto gdzie śpi, oddzieliłyśmy sobie nasze pokoje udekorowałyśmy trochę Jaskinię itd...
- Ale tu pięknie! - powiedziałam
- Tak, to prawda. Będzie nam tu bardzo dobrze - powiedziała mama i się przytuliłyśmy.
- Mamo, mogę poćwiczyć moje moce? - spytałam
- Tak. Oczywiście - uśmiechnęła się mama.
- To ja wychodzę!
- Dobrze!
Wyszłam. Najpierw przećwiczyłam żywioł dobra. pomogłam nazbierać żołędzi wiewiórkom, a natura w zamian pozwoliła mi na zawsze rozmawiać z jakimi obojętnie zwierzętami. Żywioł dobro zaliczony. Potem podeszłam do wody i lekko w nią dmuchnęłam, a ona zamieniła się w wodnego wilka.
- Jest! - pomyślałam.
Potem poszłam z powrotem do domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz